Nie jestem fanką prawa. Nie, wróć, ja nienawidzę tematów prawniczych. Szanuję i podziwiam osoby, które pracują w tym sektorze, jak również studentów – dla mnie to wszystko tematy zawiłe, rozległe i sztywne. Jednak – spójrzmy prawdzie w oczy – tak bardzo potrzebne.
„Prawo dla pań” przybliża tematy prawne, które powinny zainteresować każdą przeciętną Kowalską, podtytuł „krótki kurs prawa dla każdej z nas” jest jak najbardziej właściwy.
O czym przeczytamy w tej publikacji?
O tym jak wyjść z mąż
Gdybym przeczytała tę książkę wcześniej, nie byłabym zaskoczona, że przed ślubem z Ukraińcem czeka nas… rozprawa sądowa. I to nie dlatego, że on coś przeskrobał, ale z tego powodu, że Ukraina nie wydaje zaświadczeń o stanie cywilnym swoich obywateli. Ustala się go więc na sali sądowej na podstawie zeznań przyszłego pana młodego i jego wybranki.
O pracy
Sądziłam, że wiem wszystko o typach umów i długości poszczególnych urlopów, i że właściwie tematy związane z pracą mam już „obcykane”. A jednak nie – nie miałam pojęcia, że ukończenie szkoły średniej zakończonej egzaminem maturalnym daje mi 4 lata stażu pracy! Wiedziałam, że po studiach wyższych ma się 8 lat stażu pracy. Po 10 latach stażu dostaje się upragnione 26 dni urlopu zamiast 20. Ta perspektywa jest bliżej niż myślałam 😉
O nieruchomościach
Kupowanie domu lub mieszkania jest jeszcze przede mną, dlatego informacje na ten temat były szczególnie cenne. Przeczytałam też uważnie fragment o kredytach hipotecznych, choć nie zamierzam się o taki starać.
O dzieciach
Czy wiedzieliście, że prawo przewiduje sytuację, gdy rodzice nie nadają imienia dziecku? Wówczas decyduje urzędnik USC (urzędu stanu cywilnego) – nadaje jedno z popularnych imion. Ja nie miałam o tym pojęcia! Można także przeczytać o zwykłych procedurach, które należy dopełnić w związku z urodzeniem dziecka. A także o dziwnych imionach, które rodzice nadają dzieciom i o tym, że nie zawsze dostają zgodę 😉
O zakupach, ratach i długach
Dzięki temu działowi dowiedziałam się, że reklamacje można składać również drogą pocztową. Może w końcu spróbuję się ubiegać o zwrot gotówki za buty, które kupiłam w innym mieście, a po niecałym roku zaczęły się rozpadać…
O zdrowiu
W tym dziale można się dowiedzieć, jak wybrać lekarza rodzinnego, co jest refundowane przez NFZ i na jakich zasadach, a także jak starać się o odszkodowanie w wypadku błędu lekarskiego.
O rozwodach i alimentach
Wśród moich znajomych są dziewczyny, których związki się rozpadły. Przed lekturą książki, rozmawiając z nimi, nie miałam pojęcia o trudnościach prawnych, którym muszą stawić czoła. Dowiadywałam się od nich o procedurach przez jakie przechodzą, unosiłam brwi i mówiłam „taaak?” Teraz to jest bardziej „aha”, i nawet potrafię się domyślić niektórych rzeczy. Mam nadzieję, że taka wiedza nie przyda się mi w praktyce, ale zawsze będę potrafiła komuś doradzić, albo przynajmniej zrozumieć, przez co przechodzi.
O rentach i emeryturach…
… a nawet ubezwłasnowolnieniu. Dobrze wiedzieć, że ktoś od nas zależny finansowo może mieć ograniczone prawa, jeśli za dużo bryka 😉
O dziedziczeniu
Kiedy umiera nam bliska osoba, ostatnia rzecz, którą chcemy się zajmować to prawne regulacje związane z rozdzielaniem jej majątku. Niestety, jest to konieczne. Dobrze jest mieć gdzieś z tyłu głowy przynajmniej ogólne pojęcie o tym, co można lub co należy zrobić.
Co jeszcze znajdziemy w książce?
- wzory dokumentów
- ciekawostki
- spisy najważniejszych aktów prawnych dotyczących danego tematu
- instrukcje krok po kroku co robić w różnych sytuacjach życiowych i gdzie zasięgnąć porady
- wykresy i statystyki
- historie z życia wzięte
Werdykt? Ta książka przekonała mnie, że wiedza o prawie może być podana w ciekawy i przystępny sposób. Za jej udostępnienie do lektury dziękuję serdecznie wydawnictwu Lingo.